5 paź 2013

04. Move; emblematy


     Uhu! Ile się działo w tym tygodniu, matko. Zero chwili wytchnienia. Myślałam, że pod koniec tygodnia już zaliczę zgon. Pełno sprawdzianów, kartkówek. Najbliższy poniedziałek zaczynam od sprawdzianu z matematyki, potem czeka mnie z podstaw przedsiębiorczości, z chemii, z angielskiego oraz z fizyki. Tyle nauki, a tak mało czasu. I jak tu się ze wszystkim wyrobić?
     W dodatku cały tydzień szukałam jakiegoś fajnego płaszcza na zimę. Dopiero w czwartek udało mi się kupić. Ulżyło mi, bo z wszystkiego wyrosłam i nie miałam w czym chodzić :D I kupiłam sobie fantastyczną apaszkę! Gdy ją tylko zobaczyłam w sklepie, wiedziałam, że muszę ją mieć. Pasuje do płaszcza. Piątek mnie zaskoczył! I to negatywnie. Wychodzę z domu, a tu mróz! Ludzie, jest październik, początek października, a tu co? Mróz? Myślałam, że jaja sobie ktoś robi. Nawet dobrze jesień się nie zaczęła. Oj czuję, że zima szybko do nas przyjdzie, oj nawet bardzo szybko.
     Jestem w trakcie ściągania zdjęć, zapewne wykombinuję coś dzisiaj, o ile wyrobię się z wszystkimi lekcjami, a mam ich ogrom! Chciałam sobie ściągnąć pierwszy odcinek The Vampire Diaries, ale niestety nie ma jeszcze na chomikuj, a nie mogę oglądać on-line. Powód? Mój "genialny" internet z Cyfrowego Polsatu, z limitem. Nienawidzę go. Dzisiaj skromnie, jakieś emblematy z Liamem Paynem. Jeżeli ktoś tu zajrzy to będę wdzięczna za jakikolwiek komentarz, bo naprawdę one motywują i serce mi się raduje, gdy ktoś tu zagląda :)


(c) 1dphotos.pl





1 komentarz:

Obserwatorzy