29 paź 2013

09. Forever and always; bazy do ikon


   Dzisiaj leniuchuję. Moja klasa i jeszcze jedna pojechały do Łodzi na wycieczkę, a że ja nie mogę jeździć to zostałam sobie w domu. Mamy lekcje łączone z klasą HD. Mam dwie rozprawki z angielskiego do napisania, ale kompletnie nie wiem, jak mam się za nie zabrać. Coś okropnego po prostu. Angielski to dla mnie w tym roku męczarnia, ale o tym pewnie już coś wspominałam, dlatego dłużej nie zagłębiam się w tę jakże ciekawą historię. 
   Jeszcze dwa dni i trzy dni wolnego nas czeka, kochani! Cieszę się, a Wy? Niby to Wszystkich Świętych, ale to o wiele przyjemniejsze niż chodzenie do szkoły. Uwielbiam chodzić po cmentarzu wieczorem, bo wtedy pięknie wyglądają groby z zapalonymi zniczami. Aww. 
   Wczorajszy dzień minął mi niespodziewanie szybko. Chociaż szczerze mówiąc miałam problemy ze wstaniem z łóżka, bo kręgosłup mnie bolał. Przeżyłam siedem godzin w szkole, po czym wybrałam się do siostry, gdzie przyjechał po mnie tata. A potem, po zjedzonym obiedzie zasiadłam do komputera i tak siedziałam do wieczora. Wczoraj dopadł mnie straszny leń, nawet nie miałam ochoty odrabiać lekcji.
   Znalazłam chwilę, aby otworzyć Photoshopa i coś w nim wykombinować. Post na Halloween już się tworzy. Mam parę rzeczy już przygotowanych, więc pustki na pewno tutaj nie znajdziecie. Jeżeli chcecie to możecie składać propozycje co do prac, jestem na nie otwarta! 
   Dzisiaj bazy do ikon. Postanowiłam nie ograniczać się do paru rzeczy, ale wstawiać różności. Może w końcu ktoś znajdzie coś dla siebie i spodobają mu się moje wytwory? Zobaczymy.















2 komentarze:

  1. Dziękuje, ja lubię mroczne miejsca tylko jesienią ;) a post będzie bardzo skromny ale za to klimatyczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bazy świetne i jak już pisałam, na pewno z nich skorzystam :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy